„Rękopis znaleziony w Saragossie” Jana Potockiego
Już niebawem zakończy się modernizacja Pałacu Rzeczypospolitej, który zostanie otwarty dla zwiedzających (pierwszy raz w swojej długiej historii!). Na wystawie stałej będzie można oglądać m.in. pochodzące z XIII wieku Kazania Świętokrzyskie, kronikę Galla Anonima, rękopisy Kochanowskiego, Mickiewicza czy Herberta oraz rękopisy muzyczne Fryderyka Chopina i Henryka Mikołaja Góreckiego. A to wszystko za darmo, przez 6 dni w tygodniu (od środy do poniedziałku).
Potocki, pochodzący z jednej z najbardziej wpływowych rodzin w Rzeczypospolitej, spisał swój utwór po francusku, który był podstawowym językiem komunikacji dla arystokracji i ludzi wykształconych w XVIII i XIX w. W dziele przenikają się różne konwencje i style. Są w nim zarówno historie łotrzykowskie, opowieści grozy, jak i romanse czy rozważania filozoficzne. Wszystkie wątki spaja narracja Alfonsa van Worden, młodego kapitana gwardii walońskiej, wysłanego w 1739 roku przez króla Filipa V do Madrytu. Oficer wybiera najkrótszą drogę, przez łańcuch górski Sierra Morena, mimo ostrzeżeń o niebezpieczeństwach, które tam na niego czyhają. Rękopis należał do Biblioteki Ordynacji Zamojskiej, do zbiorów Biblioteki Narodowej wszedł po II wojnie światowej razem z ocalałą częścią kolekcji jako depozyt ostatniego ordynata.